piątek, 17 września 2010

Dzień dobry!

Wiem, że od opublikowania ostatniej recenzji minęło już trochę czasu, ale na razie nie zanosi się na to, bym wreszcie napisała coś nowego. Oczywiście cały czas czytam, staram się poświęcać trochę czasu lekturze, którą jest "Potop", aczkolwiek jakoś kiepsko mi to wychodzi. Utwierdzam się w fakcie, że nie potrafię radzić sobie z sienkiewiczowską prozą. Niestety, szkoła każe czytać, więc powolutku brnę dalej, a co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Pozdrawiam Was cieplutko, zwłaszcza, że pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza. Trzymajcie się.
P.S. Serdecznie zapraszam na moje forum o literaturze oczywiście. Nowi użytkownicy mile widziani. :)

11 komentarze:

Klaudyna Maciąg pisze...

O, forum prezentuje się bardzo ładnie! :)

A za 'Potop' trzymam kciuki - wiem, jak ciężko przez to przebrnąć...

Ania pisze...

U mnie z czytaniem jest gorzej. Od września udało mi się przeczytać "Antygonę" (też do szkoły), którą dzisiaj zaczęłam i skończyłam i powoli od początku września czytam "Pachnidło".

Meme pisze...

Oj proza Sienkiewicza jest szczególnie trudna ( znam ten ból z długiego czytania Krzyżaków), więc życzę powodzenia ;)

Rapsodia pisze...

Prawdę mówiąc lubię Sienkiewicza. "W pustyni i w puszczy", oraz "Krzyżacy" przypadli mi do gustu, jednak nie każdy lubi tego typu powieści, więc życzę powodzenia w czytaniu! Będę czekać niecierpliwie na nową recenzję ;).
Pozdrawiam!

Aleksandra pisze...

Na forum już się zapisałam, ale na razie brakuje mi czasu by się uaktywnić ;)

"Potopu" nie czytałam, ale przez "Krzyżaków" przebrnęłam bez większych kłopotów i potem doszłam nawet do wniosku, że prawie mi się ta powieść podobała.

ultramaryna pisze...

A więc powodzenia z tym "Potopem". "W pustyni i w puszczy" oraz "Krzyżaków" czytało mi się paskudnie, za to "Pana Wołodyjowskiego" na konkurs (o dziwo!)już o wiele lepiej.

Klaudia pisze...

Czytałam Krzyżaków i W pustyni i w puszczy z grubszych książek Sienkiewicza. Co do mnie jeśli chodzi o lektury niedługo zacznę Kamienie na szaniec

Aleksandra Świerczek pisze...

Panu Sienkiewiczowi mówię stanowcze nie! Życzę powodzenia w dalszym czytaniu ;)

Patka pisze...

Witam:) Na mnie również lektury działają jak płachta na byka! Nie lubię robić tego co ktoś mi nakazuje, a czytanie lektur niestety się z tym wiąże. Czasami jednak było miło się przełamać i przeczytać interesującą pozycje ze spisu lektur szkolnych ( na prawdę takie są:)) Pozdrawiam

Joanna Suwiczak pisze...

Właśnie zauważyłam, że masz w linkach mój stary adres bloga? Zmienisz na aktualny? Z góry dzięki. Pozdrawiam ;)

Dominika Anna pisze...

nie przejmuj się, ja też nie mogłam znieść prozy Sienkiewicza. wytrwałości życzę ;)

Prześlij komentarz